Czwarta rewolucja przemysłowa

Jeszcze kilka lat temu świat był zgodny jak będzie wyglądała czwarta rewolucja przemysłowa. Roboty i sztuczna inteligencja zastąpi pracę ludzi. Big data i internet rzeczy zreorganizuje zarządzanie społeczeństwami. Pozbawieni pracy ludzie znajdą sobie pracę w innych zawodach. Jeśli nie znajdą to rządy wprowadza dochód gwarantowany, a jeśli komuś taka wizja świata się nie spodoba, nowoczesne techniki inwigilacji wyłapią niepokorne jednostki i wszelkie próby wzniecenia niepokojów społecznych zostaną uciszone w zarodku. Czwartą rewolucję przemysłową wprowadzą według tego scenariusza wprowadzą jako pierwsze bogate kraje. Więc jeśli ktoś uważa że żyje w kondominum, może już czas zacząć się do tego stanu rzeczy przyzwyczajać.

Zanim przejdę do meritum chcę powiedzieć, że zgadzam się iż ściąganie prac domowych z Internetu jest żałosne, a co dopiero mówić o programie politycznym. Jeśli uważam że jest to dobry program to dlaczego sam nie zostanę politykiem.

W międzyczasie świat ma kilka problemów z którymi dobrze jeśli by sobie poradził. Pierwszym są nierówności społeczne wywołujące migrację. Drugim są zmiany demograficzne. W roku 2050 populacja Afryki (wynosząca obecnie 1,2 miliarda ludzi) ma wynosić 2,5 miliarda. Poziom życia przy obecnym tempie rozwoju raczej nie zrówna się z Europejskim. Oznacza to migrację i prawdopodobnie konflikty również terroryzm na skalę nie porównywalną z tym co obserwowaliśmy w ciągu kilku ostatnich lat. Trzecim problemem są zmiany klimatyczne. Zdaję sobie sprawę że wielu z pośród moich czytelników traktuje ten problem jako wyimaginowany. Ale chyba zmiany legislacyjne i nowe podatki (np. opłata klimatyczna) które od kilku lat wprowadza Unia Europejska wyimaginowane nie są.

Jak Polska powinna przeprowadzić zieloną rewolucję? Pisałem już o tym podczas ostatnich wyborów. Polska powinna zmienić w kluczowych branżach z kapitalistycznego na podobny do open source. Cztery lata temu, zamiast programu mieszkanie+ który według mojej oceny był niemożliwy do realizacji, należało zaprzęgnąć pracowników naukowych uczelni technicznych do pracy. Trzeba było opracować projekty domów, elementy konstrukcyjne domów, maszyny i urządzenia do ich produkcji i nie zabraniać kopiowania rozwiązań, a nawet zachęcać do ich kopiowania. Rząd powinien otworzyć kilka małych pilotowych zakładów produkujących elementy domów. Zakłady powinny być pozbawione działów rozwojowych i innych generujących koszty. Tylko produkcja i sprzedaż lokalna bezpośrednio do prywatnych inwestorów, albo firm budowlanych. Takie rozwiązanie pozwoliłoby obniżyć cenę domów o około 70%. I zakłady powinny być otwarte i dzielić się wiedzą z ludźmi którzy chcieliby otworzyć podobne. PiS nie był niestety zainteresowany takim rozwiązaniem.

W ten sam sposób należy według mnie podejść do tematu zielonej rewolucji. Należy opracować w uczelniach technicznych elementy instalacji fotowoltaicznych, małych wiatraków, a jeśli samorządy lokalne stworzą plany zagospodarowania i okaże się że mamy sporo miejsca na budowanie dużych wiatraków, również dużych wiatraków, plany domów domów zero-energetycznych. I należy to wszystko umieścić w domenie publicznej na licencji podobnej do open source. Należy również otworzyć pilotowe zakłady aby każdy potencjalny inwestor mógł zobaczyć jak taki zakład ma działać. Należy również promować inwestycje w rynek kapitałowy (akcje) ponieważ niektóre elementy jak na przykład panele fotowoltaiczne wymagają inwestycji przekraczających zdolności kilku osób. Należy również poprawić nadzór nad rynkami finansowymi. Należy również obniżyć podatki od nieruchomości przemysłowych z 20 kilku złotych za m2 na rok do… według mnie do 0zł/m2.

To według mnie jest najlepszy sposób zwiększania OZE w polskim miksie energetycznym. Powinniśmy go wprowadzić nie tyko ze względów ekologicznych ale również na niewystarczającą moc Naszych elektrowni węglowych. Polska w ostatnich kliku latach rozwijała się wyjątkowo szybko. Podaż prądu z polskich elektrowni była niewystarczająca. Aby zaspokoić popyt musieliśmy kupować prąd elektryczny od Niemców i Czechów. Budowa nowej elektrowni węglowej trwa co najmniej kilkanaście lat. Budowa elektrowni jądrowej – kilkadziesiąt.

Najbardziej zaawansowanym działaniem open source jakie znalazłem jest:
https://libre.solar/about/
Jest to grupa hobbystów którzy tworzą elektroniczne elementy instalacji fotowoltaicznej. Państwo takie jak Polska z pieniędzmi jakie zbiera w podatkach i z kadrą naukową jaką opłaca poradziłoby sobie lepiej.

Dlaczego inne rządy tego nie robią? Jesteśmy dorośli więc wiemy że jest coś takiego jak lobbing, wiemy że na handlu pozwoleniami na emisję CO2 można zarobić spore pieniądze.
Dlaczego Polski rząd tego nie robi? Rządzi nami najlepsza partia w historii, która nie ma żadnego interesu w tym aby wprowadzać tak daleko idące zmiany. Wymaga to sporo pracy. Taki model gospodarczy może być uznany za nieuprawnioną pomoc państwa, chociaż na tzw taśmach Ardanowskiego było jedno zdanie że UE w najnowszej perspektywie będzie dofinansowywała współpracę ośrodków naukowych z rolnikami. Poza tym są kraje bogate, które mogą przejść na OZE innymi metodami. Są też państwa biedne i zapóźnione które taka rewolucja przerasta.
Jest też Polska z obywatelami wykształconymi na tyle dobrze żeby taką rewolucję ogarnąć, a jednocześnie biednymi na tyle żeby chcieli coś zmienić. No i mamy partie polityczne które potrzebują się jakoś sprzedać wyborcom. No i mamy w końcu dogorywające instytucje którym dobrze zrobiłby udział w cudzie gospodarczym. Nie chcę na nikogo nakładać zbytniej presji, ale może się okazać że dziś od polskiej młodzieży zależy następne 1000 lat. 1000 lat całej ludzkości. Także idź na wybory. PSL – Kukiz lista nr 1. albo co innego… :)

https://www.youtube.com/watch?v=36LMuVq3myE

Resztę wyjaśnię po wyborach.

Kapitał Społeczny

Kapitał społeczny to mądre naukowe ekonomiczno – socjologiczne określenie na relacje. Relacje jak na przykład przyjaźń czy znajomości mają swoją wartość. Jeśli masz przyjaciół to prawdopodobnie wiele razy w życiu otrzymałeś za darmo usługi za które normalnie musiałbyś zapłacić. Ja na przykład tylko w ostatnim tygodniu otrzymałem usługi kateringowe, transportowe, porady prawne i zawodowe i wiele innych za które pewnie musiałbym zapłacić lekko licząc 1000 złotych. A jakbym aktywnie szukał relacji z wpływowymi ludźmi mógłbym dostać o wiele więcej.

Gdybym znał jakiegoś byłego AK-owca mógłbym dostać na przykład kamienicę. Potem mógłbym w tej kamiennicy z moim kolegom gangsterem, gdybym takiego znał, otworzyć agencję towarzyską. Zrobiłbym to gdyby bardzo zależało mi na pieniądzach. Gdyby bardzo zależało mi na pieniądzach i miałbym chody u prezesa Kaczyńskiego to zdecydowanie prosiłbym o posadę w jakiejś spółce skarbu państwa, w KGHM czy innym Orlenie. A tymczasem Pan Banaś poszedł pracować za marne grosze najpierw w ministerstwie, a potem w NIK.

Z całym szacunkiem ale ta historia w ogóle mi się kupy nie trzyma.

Dobre relacje mają wartość, dobre relacje również generują koszty. Konflikty generują jedynie koszty. Niestety czasem różnice w poglądach są tak duże, że walka jest nieunikniona. Jak słusznie zauważył Von Clausewitz. Celem wojny jest zawarcie pokoju. Bardzo rzadko zdarza się aby to strona pokonana dyktowała warunki pokoju. Nie zdarza się to nigdy.

Wojna może mieć różny charakter. Może to być konflikt zbrojny. Jak na przykład wojna w Jemenie. Różnica w poglądach dotyczyła władzy w państwie. Abd Rabbuh Mansur Hadi stoi na pozycji że to on powinien rządzić w Jemenie. Ruch Huti jest zdania że to Oni powinni rządzić. Około 60 tysięcy obywateli Jemenu nie ma zdania. Tzn. już nie ma.

Innym toczącym się obecnie konfliktem zbrojnym jest wojna narkotykowa w meksyku. Jest pewna różnica poglądów między kartelami, a rząd USA stoi na stanowisku że narkotyków w ogóle nie powinno się do USA przemycać. Ofiary tej wojny liczone są w dziesiątkach tysięcy.

Ale o wiele więcej uwagi przykuwają obecnie konflikty niemilitarne. Jak wojna handlowa USA-Chiny.

Czy wojna o Odnawialne Źródła Energii. Konflikt rozpoczął się dawno – kiedy naukowcy zaobserwowali że średnie temperatury na Ziemi wzrastają. Przez ostatnie 100 lat o około jeden stopień Celsjusza. Konflikt toczą naukowcy, politycy, firmy i aktywiści. Stroną konfliktu jest również Najjaśniejsza Rzeczpospolita. Miłościwie nam panujący rząd stoi na stanowisku że nie powinniśmy się przejmować. Problemem dla naszego pięknego kraju jest fakt że należymy do organizacji zwanej Unią Europejską. Która to organizacja ani nie jest unią a już na pewno nie europejską. I ta Unia Europejska przed ekologami już dawno wywiesiła białą flagę. I ta Unia narzuca pozostałym członkom, bo to taka właśnie Unia, aby też inwestowały w OZE. A nasz kochany rząd usilnie pracuje na to, aby w tej Unii mieć jak najmniej do powiedzenia.

W międzyczasie zmienił się świat. Kiedyś posiadanie stopnia naukowego znaczyło więcej. Dziś ludzie są równi jak jeszcze nigdy w historii. Doprowadziło to do sytuacji w której za ważny głos w debacie uznaje się głos 16 letniej dziewczyny. Co ja jeszcze kilka lat temu uznałbym za zjawisko niepoważne. Dziś po kilku latach aktywizmu sprowokowanego indolencją polityków… dalej tak uważam. Jest to absolutnie niepoważne aby bloger poruszał poważne tematy polityczne.

To wszystko jest złe. Nie powinienem pisać o poważnych tematach. Powinienem pisać o bigosie, książkach, recenzować filmy czy pisać inne nieznaczące pierdoły. Jak śmiecie zmuszać mnie żebym się błaźnił przed znajomymi. Żebym tracił czas na weryfikowanie hipotez naukowych.

Może warto wyjaśnić co to jest hipoteza. To naukowe słowo oznaczające zdanie, które podlega konfirmacji lub falsyfikacji.

Na przykład hipoteza o zmianach klimatycznych wywołanych efektem cieplarnianym. Jak dla mnie jest to hipoteza prawdziwa.

Postulowane do tej pory sposoby ograniczenia emisji dwutlenku węgla przez polityków uważam za złe i szkodliwe. Zachęcanie ludzi do zmiany nawyków jest absurdem niemożliwym do realizacji. Jeśli uda się wprowadzić zmiany na rzecz OZE to wprowadzi je ktoś kto będzie miał w tym interes. Może to być jakaś polska partia polityczna. Bo zmiany klimatu to też okazja do wybicia się.

Tylko mam taką hipotezę że nikt w Polsce nie ma pomysłu co należy zrobić. Czy ktoś ją obali?

https://www.youtube.com/watch?v=PCJ_e76mz6Q

Kapitał ludzki

Szef PiS w 2011 roku w wywiadzie dla polskiego radia podkreślił, że „są takie narody w dzisiejszym świecie, które w stosunkowo krótkim okresie” nadrobiły różnice, dzielące je wcześniej od krajów bogatszych. Jako przykład podał Singapur i Koreę Południową.
I generalnie całkiem sensownie PiS mówił wtedy o gospodarce. Przynajmniej mieli jakieś pomysły.

W 2015 było nawet lepiej:
„Każde nowoczesne państwo dba o zrównoważony rozwój całego kraju, dba o rozwój rodzimych firm. Trzeba to też robić w Polsce. Polskie firmy muszą dostać od nas ogromne wsparcie. Musimy dbać o polskich małych i średnich przedsiębiorców – oni są impulsem dla rozwoju kraju. Musimy pamiętać, że budujemy jedną wspólnotę, która nazywa się Polska. Dbajmy i walczmy o naszą markę”

„Jesteśmy szóstym pod względem potencjału państwem Unii Europejskiej. 2/3 naszego eksportu wypracowują firmy należące do kapitału zagranicznego. Ponad połowa tego, co statystycznie nazywa się przemysłem przetwórczym, ma swoje centra decyzyjne poza granicami Polski. Naszą rzeczywistość można zmienić. Musimy stworzyć równowagę na polskim rynku. To nie znaczy, że nie cenimy zagranicznych firm, ale muszą działać na równych warunkach. Zagraniczne firmy muszą u nas dawać miejsca pracy, dawać perspektywę i stabilizację. Budować to, co dla Polski jest teraz najważniejsze – polską perspektywę gospodarczą. Polskie firmy mają mieć szansę konkurowania z zagranicznymi, obowiązek państwa to stworzyć takie warunki”

„Musimy mieć rozwój”
Zgadzam się że musimy mieć rozwój i polityków którzy wiedzą jak ten rozwój wygenerować.

„Dzisiejszy świat to nie miejsce gdzie można mieć rozwój typu 7-8% jak to bywało w Azji czy jeśli chodzi o Chiny to nawet kilkanaście”
Jarosław Kaczyński Radom 19.09.2019

A z tym się nie zgadzam. Możemy mieć tempo rozwoju dużo szybsze. Świat się zmienił. Stare możliwości rozwoju w części straciły swoją moc, ale nie do końca. Pojawiły się też nowe możliwości rozwoju. Korea Południowa jest dobrym przykładem kraju który bardzo szybko doszedł od skrajnej biedy do bogactwa. Sekretem ich rozwoju były inwestycje w kapitał ludzki. Drugim sekretem było szukanie i wykorzystywanie szans na rozwój. Korea i Polska różnią się oczywiście od siebie. Korea kiedy zaczynała swój plan rozwoju była biedna, więc siłą rzeczy ludzie byli gotowi do większych poświęceń no i ponieważ nie mieli żadnego majątku nikt się za bardzo nimi nie interesował.

Innym krajem który znacząco rozwinął się gospodarczo w bardzo krótkim czasie jest Finlandia. Wiele osób stawia Finlandię za wzór dla Polski. Tu też rozwój opierał się głównie na inwestycjach w kapitał ludzki.

A czym jest kapitał ludzki. To ogół zgromadzonych przez pracowników lub społeczeństwo zasobów wiedzy fachowej, motywacji, zdolności, doświadczenia i umiejętności, np. umiejętności organizacyjnych.
Na czym polega inwestowanie w kapitał ludzki. Głownie na edukacji, w tym edukacji ludzi którzy szkołę już skończyli. Np przy użyciu mediów publicznych. A tego obecna władza niestety nie robi. Powstało wiele kanałów Telewizji Polskiej. TVP Biznes niestety nie powstał. :(
Inwestowanie w kapitał ludzki to również ułatwianie nowym przedsiębiorcom startu oraz przyciąganie inwestorów.
A ile jest wart kapitał ludzki?
7 lat temu zbudowaliśmy oczyszczalnię ścieków w Warszawie. I nie potrafiliśmy zbudować jej dobrze. Będziemy musieli wydać 2 mld złotych.
Nie potrafimy zorganizować produkcji paliw syntetycznych, ani biopaliw, ani żadnego innego alternatywnego paliwa. Będziemy musieli płacić 40 miliardów zł co rok.
Nie potrafimy zbudować myśliwca 5 generacji. Trzeba będzie zapłacić 25 miliardów.
Nie zorganizujemy produkcji urządzeń do produkcji OZE, to zielona rewolucja będzie nas kosztować… pewnie ponad bilion złotych.
I tak dalej i tak dalej.

https://www.youtube.com/watch?v=blA6y6cvcvY

Oaza spokoju i łagodności

Przez ostatnie kilka dni obserwowałem polityków biorących udział w kampanii. Próbowałem znaleźć odpowiedź na zadane kilka dni temu pytanie o zagrożenia jakie konkretne osoby dostrzegają. Ankietę na temat zagrożeń których obawiają się Polacy zrobił też portal oko.press

https://oko.press/mezczyzni-najbardziej-boja-sie-gejow-i-gender-kobiety-zapasci-sluzby-zdrowia-wspolny-strach-o-klimat/

Bardzo mnie cieszy i mam nadzieję że czytelników również że nikt już nie boi się wojny domowej w Polsce, a jeszcze 3 lata temu ostrzeżenia przed takim scenariuszem były dość częste.
Mojej ulubionej odpowiedzi udzielił Pan Grzegorz Braun. „Największym zagrożeniem jest niewykorzystanie okazji.”

Nie wykorzystam okazji do bycia cicho i trochę poznęcam się znowu nad partią rządzącą.

PiS przez 4 ostatnie lata miał okazję zdominować scenę polityczną i tą okazję wykorzystał według mnie średnio. Stworzyło to okazję innym ugrupowaniom do odebrania Prawu i sprawiedliwości władzy. Stwarza to również okazję dla Polski. Rządy PiS są w mojej ocenie znośne – poprawne z małymi wyjątkami, ale nic ponadto. Zrobione zostało zbyt mało aby wydobyć na z z tzw pułapki średniego dochodu. Co gorsza ludzie akceptują taki stan. Jest to oczywiste, każda kolejna mobilizacja społeczeństwa jest trudniejsza. Rok 2015 nie powtórzy się w tym pokoleniu. Co jest oczywiście rzeczą dobrą. Jednym z możliwych zagrożeń jest spowolnienie w globalnej gospodarce. Łatwiej je będzie znieść bez napięć w społeczeństwie. Może się okazać że unikanie konfliktów podczas kampanii zniknie po wyborach. Jest to jednym z zagrożeń. Dość prawdopodobnym biorąc pod uwagę specyfikę sceny politycznej KO reprezentująca klasę średnią, PiS reprezentujący ludzi mniej zamożnych i PSL reprezentujący rolników. Ale nie ma co martwić się na zapas.

Jak konkurencja PiS wykorzystuje swoją szansę. Według mnie całkiem nieźle. PiS według mnie trochę przedobrza. Oczekiwania kolejnych transferów socjalnych czy wyższych płac nie są jakoś specjalnie głośne. Ale jak dla mnie są nie dociągnięcia. Szczególnie u Pawła Kukiza wprowadzimy JOW – usuniemy patologię z partii politycznych i co nam to da? To samo u Koalicji obywatelskiej. Współpraca a nie kłótnie, jutro może być lepsze, reforma służby zdrowia. Czegoś mi tu brakuje. Ale to trzeba przemyśleć dobrze czego,a nie szastać na potęgę publiczną kasą.

https://www.youtube.com/watch?v=7vM6AFe3CFw

Wizja państwa, wola polityczna i kapitał polityczny

Wizję państwa, czyli to jak państwo powinno wyglądać, ma chyba każdy. Czasem te wizje różnią się od siebie. Wizję Polski mają również obcokrajowcy. Wola polityczna to chęć wprowadzenia swojej wizji w życie. Wolę polityczną ma już mniej osób, ale sama wizja i wola polityczna nie wystarczają. Potrzebne jest jeszcze coś co nazywamy kapitałem polityczny. Jest to pojęcie abstrakcyjne – metafora opisująca pozycję na scenie politycznej, wpływy w mediach czy zaufanie społeczne. Kapitał polityczny nie jest do końca tożsamy z poparciem w wyborach, lub z ilością miejsc w parlamencie. Kapitał polityczny jest niematerialnym zasobem który umożliwia politykom osiąganie celu lub celów. Takim celem była na przykład reforma sądownictwa. Abstrahując od ocen prawnych i moralnych tej reformy, bo złe reformy również można wprowadzać w życie. Można stwierdzić winą za niepowodzenie reformy są „zdrajcy” i „kasta przyspawana do stołków”. Ale można też powiedzieć że winą za niepowodzenie był niewystarczający kapitał polityczny. Gdyby Prawu i Sprawiedliwości ufało około 70% społeczeństwa, gdyby ufała im Komisja Europejska i Parlament Europejski. Reforma przeszłaby bez najmniejszego zgrzytu.
Czy jest możliwe zebranie w Polsce takiego kapitału aby zreformować dowolną dziedzinę życia? Według mnie tak. Zbijanie kapitału jest sztuką. Wielu polityków w Polsce jest w tym naprawdę dobrych, inni są średni, jeszcze inni nie tylko że żadnego kapitału zbić nie potrafią to jeszcze trwonią kapitał zdobyty ciężką pracą kolegów. Kto według mnie jest w tym dobry? Na pewno Pan Premier Mateusz Morawiecki. Dobra praca w ministerstwie to jedyna linia obrony PiS w tych wyborach. PiS jako partia wypada w moich oczach już zdecydowanie gorzej. Mierząc kapitał polityczny poparciem w wyborach 37% w 2015 i 46% według najnowszych sondaży wzrost o zaledwie 9% jest wynikiem słabym. Zwłaszcza jeśli przypomnimy sobie kondycję w jakim państwo zostawili Pan Tusk i Pan Komorowski. Było więcej obszarów na których PiS mógł się wykazać.
Opozycja możliwości zbijania kapitału ma nieco mniejsze, ponieważ nie może wykazać się pracą. Chociaż w przypadku PO jest wielu prezydentów miast którzy mogliby pomóc, a pomagają raczej słabo. Generalnie opozycja chcąc zbijać kapitał polityczny musi opierać się na słowie. A o czym ma mówić? O swojej wizji państwa. Dobrze żeby ta wizja zgadzała się z wizją obywateli. O nierozwiązanych problemach i sposobach ich rozwiązania. „How to make Poland gerat again”. itp.

https://www.youtube.com/watch?v=JRQPjNpEt68

202

„Wyjście z trudnej sytuacji w jakiej znajduje się Polska będzie wymagało zaangażowania całego społeczeństwa”
Profesor Witold Kieżun

„Głosujcie na PiS, a My sami bez niczyjej pomocy zrównamy wasz poziom życia z Niemcami”
Sparafrazowane słowa wiadomo kogo.

Jakie są największe zagrożenia? Wiele osób mówi że są to zmiany klimatyczne i pożar Amazonii. I nawet chcą żebym o tym pisał, mimo że to się nie klika. Ok parę słów o lasach tropikalnych. Jest taki serial Miasteczko South Park. Jeden odcinek był o lasach tropikalnych.
Rainforest-Shmainfores I tam były takie dialogi.

Pablo: The rainforest is very delicate, and we must take steps to protect it.
Cartman: Yeah yeah yeah, take steps to protect it, blah blah blah.
Pablo: Here! Look! These are squirrel monkeys. Endangered inhabitants of the rainforest.
Cartman: [takes a branch and starts beating the monkey] Bad! Bad monkey!
Eric, what the heck are you doing??
Cartman: I’m asserting myself. It’s tough love. Just like my Mr. Kitty. When he’s bad I say, “Uh that a bad Mr. Kitty!” and I smack him on the head!
bla, bla, bla…
Hartman: Re’spect my authoritah! :)

Inny film o Amazonii:

https://www.youtube.com/watch?v=FBSXYTiN790

Ale jakby ktoś nie lubił apokaliptycznego klimatu to proszę:

https://www.youtube.com/results?search_query=json+connor

A pisał będę o bigosie i alergenach. Jak się robi bigos to alergenów raczej nie należy stosować. No chyba że chcesz wywołać reakcję alergiczną to wtedy należy stosować alergeny. Kto by przypuszczał że kapusta wywoła reakcję alergiczną.

P.S. Legendy są schowane przed alergikami w formie rebusu.
Przepraszam że tak krótko, Ale jak mówi stare polskie przysłowie – „mądrej głowie dość po słowie” Jakim słowie? „supplication” it’s not very polpular. A tłumaczy się to na polski jako suplikacja.
https://www.youtube.com/watch?v=mJopMg-_VGM

Braterstwo

Braterstwo jest trzecim ideałem Rewolucji francuskiej. Jest też ideą najczęściej wywalaną z popularnego sloganu. Najczęściej pomijanymi słowami z całego sloganu są oczywiście słowa „albo śmierć” Ale to nie jest idea. Braterstwo zastępowane jest często słowami tolerancja, niepodległość, demokracja, czy katolicyzm.
Slogan Wolność, równość, braterstwo jest bardzo mocno kojarzone z masonerią i oświeceniem. Ale to nie jest do końca prawda. Na pomysł żeby obcych ludzi nazywać „braćmi” ludzie wpadli dużo wcześniej. Na pomysł żeby „swoich” ludzi traktować jak braci też ludzie już wpadli. Żeby „obcych” traktować jak braci…chyba jeszcze nie. Może to zły pomysł.
Pod hasłem braterstwa kryje się głównie solidarność, ale też szacunek, tolerancja i inne pojęcia.
I Francuzi jako pierwsi postawili sprawę na ostrzu noża. Albo będzie wolność, równość i braterstwo albo poleje się krew. Po Rewolucji francuskiej były inne rewolucje. Nie ma się co oszukiwać ideały w każdej kolejnej rewolucji odeszły na dalszy plan. Najwięcej uwagi poświęcano słowom „…albo śmierć”.
W międzyczasie powstały nowe słowa jak „totalna nuklearna anihilacja” i „demokracja” Zmieniły się więc rewolucje i rewolucjoniści, ale istota problemu pozostała ta sama. Brak wolności, równości czy braterstwa naraża społeczeństwa, ich elity, rządy, czy zwykłych obywateli na poważne komplikacje. Dziś na szczęście są to jedynie aktywiści. Wśród których są zarówno idealiści jak i oportuniści. Jednym z zagrożeń jest strata cennego czasu. Także nie będę się rozpisywał. Jak ktoś chce poczytać więcej to wrzucę 2 linki.

https://www.rt.com/op-ed/468493-political-correctness-comedy-monty-python/

https://www.aljazeera.com/news/2019/09/beirut-stand-comedy-scene-lebanon-freest-space-190905094241934.html

Kiedyś w Polsce było tak że na jednym osiedlu dorastały 2 osoby. Jedna się uczyła w gastronomiku i potem otworzyła restaurację, a druga wąchała klej, potem zamieniła klej na sterydy, ukradła w sklepie kij bejsbolowy i kazała sobie płacić haracz. Za zbieranie haraczu idzie się siedzieć.
Natomiast W demokratycznym państwie prawa…. nieważne. Świat jest jaki jest.

Trzeba się interesować innymi.

A co jest największym zagrożeniem?

:)

https://www.youtube.com/watch?v=ezx4UvkqPrg

Równość

Równość jest o tyle ciekawa, że stosunkowo nie dawno zagościła w sercach i umysłach ludzi. Powszechne przekonanie o tym że inne rasy są w swej naturze gorsze od ludzi białych były powszechne jeszcze 200 lat temu. Pogląd że kobiety nie są obywatelami drugiej kategorii pisali ludzie uważni za najbardziej oświeconych jak Jean-Jacques Rousseau czy Monteskiusz w XVIII wieku. Najsłynniejszym i chyba ostatnim piewcą nierówności był Fryderyk Nietzsche i Jego idea nadczłowieka. Idea ta została twórczo rozwinięta przez wiele osób.
Najpierw przez Richarda Coudenhove-Kalergi Który stwierdził że Żydzi są awangardą Europy, więc dla pomyślności ogółu Żydzi powinni nią przewodzić stać się dla prostych Europejczyków elitą.
Potem przez nazistów którzy stwierdzili że Żydzi to jednak nie elita, a bardziej pasożyt na zdrowej aryjskiej nadludzkiej tkance społecznej. Która to tkanka oczyszczona z pasożytów i innych słabych osobników mogłaby rządzić światem.

Jakiś czas później ja wpadłem na pomysł że podzielę się swoimi przemyśleniami ze światem. I kiedyś-tam napisałem że Żydzi to tacy sami ludzie jak każdy inny naród. Chociaż jest książka która opisuje Izraelitów jako „naród wybrany” Jeśli jednak wczytać się dokładniej to okazuje się że to całe wybranie było trochę… No piszą tam że Izrael to faktycznie został wybrany ale bardziej jako rekwizyt. Przyszedł JHWH popatrzył no jest źle, tłuką se ci ludzie kamienie w niewoli u Faraona, nikt przy zdrowych zmysłach nie powiedziałby że czeka ich jakakolwiek przyszłość. Jest ten Izrael Schlump, Shlemiel, Shlimazel, Shamatta, Shmegegge, Shmendrik i kamieni kupa. Także pomogę im. Nie za darmo OFC. Ofiarę trzeba będzie złożyć :) Ale czy jest tam gdzieś napisane Że Izrael to jakiś „The Special One” mogący liczyć na specjalne traktowanie? Raczej nie.

Wracając do Polandii AD 2019. Jest trochę pierdolamento o gorszych sortach. Że jedni umią lepiej, a drudzy nie umią. Ale tak się zastanawiam. To po co robić kampanię z taką pompą? Myślę że gdzieś tam głęboko jest obawa że jakby ten gorszy sort wrócił do władzy to by rządził równie dobrze. Jak rządziło PO to państwo było okradane na grube miliardy, a teraz PiS pilnuje i nie kradną.
Prawda.
Ale jeśli mnie pamięć nie myli to przed 2015 luka VAT czy inne sprawy Najjaśniejszej PiS mało interesowały.
I oczywiście rozumiem klimat żałoby. Proszę mnie poprawić jeśli piszę nieprawdę, ale według mnie przed 2015 rokiem zainteresowania PiS ograniczały się do konstrukcji lotniczych Związku Radzieckiego, bomb termobarycznych i badania udarności wyrobów garmażeryjnych.

Także tego…. przyganiał kocioł garnkowi się ciśnie na usta.

https://www.youtube.com/watch?v=_FXw7mHINVw

Wolność

Jest sobota, a w sobotę każdy może robić co chce. No chyba że sobie zaplanował że w czasie kampanii będzie pisał bloga. To wtedy musi siedzieć i pisać.
Pan prezes dziś ładnie powiedział co to jest wolność.

„Wolność. Człowiek, by być godny, musi być wolny i to na dwa sposoby. Musi być wolny od różnego rodzaju niepotrzebnych zakazów i opresji, ale także musi mieć prawo do innej wolności, wolności „do”: działania, współuczestnictwa, współdziałania. Ta wolność jest w naszych dziejach niezwykle ważna. Można powiedzieć, że ona konstruowała nasze dzieje. Ta właśnie wolność pozytywna. Ta wolność była kiedyś przypisana tylko jednej grupie społecznej, jednemu stanowi. Potem w długim procesie to się rozszerzało. Wydaje mi się, że wielkim finałem tego procesu była nasza „Solidarność”. Tej wolności trzeba bronić. Dlatego wspominałem o tych heroicznych wartościach”

Też uważam że wolność jest potrzebna. Jesteśmy ludźmi i nawet mimo najszczerszych chęci często efekt naszych działań jest jakby to powiedzieć… do dupy.
Często założenia naszego planu również są do dupy. Dlatego dobrze jeśli ludzie mają prawo do wyrażania swoich myśli, do aktywizmu do protestów itd.

I myślę że wolność jest najbardziej zakorzeniona w umysłach Polaków. Korzystamy z niej najlepiej jak się tylko da. Kiedyś co prawda sobie ją ograniczaliśmy. Wprowadzając zasady kultury, było kiedyś coś takiego jak poprawność polityczna, netykieta czy jakiś kodeks honorowy żeby np nie znęcać się nad słabszymi czy nie kopać leżącego. Na szczęście trudne czasy niewoli mamy za sobą.
Jest wreszcie wolność i swoboda. W sumie czasy wcale łatwiejsze nie są, ale przynajmniej jest wesoło.
Niech żyje bal. A co. Korzystając z okazji chciałem popełnić proceder zwany „beką z typa” Chociaż mam nadzieję że typ ma dystans do siebie i będzie to beka z typem. Najgorzej jak człowiek uznaje się za alfę i omegę wtedy może poczuć się urażony. Postronni widzowie mogą popaść w jakąś melancholię, czarną rozpacz czy cuś.
Ale pls nie popadaj w melancholię. Będzie git.
Wracając do konkretów. Pan Ziemkiewicz. Ubawiłem się oglądając jeden z programów. Pan Ziemkiewicz jest znanym trendseterem. Jednym z trendów który głosi między innymi że wolny rynek i konkurencja jest git. Ale w polityce najlepiej by było jakby PiS zmonopolizował scenę polityczną. Spoko. Poza tym Pan Ziemkiewicz głosi że Paweł Kukiz jest niefajny. i zadzwonił jakiś Pan. Mina Pana Ziemkiewicza w 46 minucie bezcenna. :)

https://www.youtube.com/watch?v=xlFCjjZSYSw

To się nazywa echo. Jak Pan nie dosłyszał to powtórzę. Paweł Kukiz zdefraudował pól Opola i gwałcił małe dzieci.

Ale lepszy ancymon jest 2 nawet. Jacek Międlar. Jacek Międlar to taki były ksiądz. Walczy o prawdę. I promuje nacjonalizm. Zadanie karkołomne bo wszyscy (prawie) wiedzą że nacjonalizm od grudnia 1941 jest raczej passe. I ten Jacek zrobił wywiad z Kosiniakiem – Kamyszem. I potem odciął się od tego wywiadu. Że niby nie wiedział że rozmawia z „faszystą” czy coś. I ten Jacuś napisał że PSL „trzęsie portkami przed Ośrodkiem Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.” Co to jest ten ośrodek to nawet nie chcę tłumaczyć. Ale się chciałbym dowiedzieć Jacuś. Ty czytasz to co piszesz? Bo Ja na przykład nie czytam. Za długie – nie czytam.

Także podsumowując fajnie jest czuć się wolnym. Więc róbta co chceta. Chyba że już nie chceta. Albo hajs się nie zgadza albo szacun czy atencja to róbta co innego.

Standardy w Polsce są jakie są. Picie….yyy tego… kawy i rozmienianie się na drobne.
Poza tym okazało się że słynny łowca pedofilów sam był pedofilem. Dziwna sprawa. Czemu się sam nie zakapował? Dziwne. Może nie wiedział że jest pedofilem.

Ale generalnie

Brawo Ty. Szacun. I brawo Ty i Ty i Ty. i Ty dziwny facecie z gnijącą twarzą buuuueeuuuueee.

https://www.youtube.com/watch?v=F-NUJAktJEs

Honor

Zacznę może od odpowiedzi na pytania.

Pan Jarosław z Krakowa pyta jakie oczekiwania mają przedsiębiorcy wobec polityków. Ja bym chciałbym wincyj klientów z hajsem. Niby idzie to do przodu, ale chciałbym wincyj.

Pan Patryk chyba z Opola pyta na jakiej zasadzie system wyboru sędziów jest w Polsce upolityczniony.
Myślę że to nie jest sprawa procedur, a bardziej mentalności Polaków.
Wspólnym mianownikiem działań Polaków jest chęć czynienia dobra. Wiem że ciężko dopatrzyć się chęci czynienia dobra w Konfederacji Targowickiej, Ale proszę spojrzeć na to z punktu widzenia Targowiczan – Magnaterii i po części duchowieństwa. Złoty wiek Polski to Polska sarmacka – Rzeczpospolita Obojga Narodów, Husaria, Odsiecz wiedeńska, Polska od morza do morza. Polska spichlerzem Europy itd… I jako bloger żyjący w XXI muszę stwierdzić że byliśmy wtedy naprawdę zajebiści.

Reformacja w Polsce. Bracia Polscy i ich idee. W XVI wieku! Zniesienie feudalizmu, równouprawnienie, kobiety głoszące kazania religijne, a krzewienie tych idei wcale nie odbywało się ogniem i mieczem, jak to było w tamtym czasie w zwyczaju.
No i wreszcie kontrreformacja. W założeniu (bo były też ekscesy) ale w założeniu walka z reformacją nie zakładała palenia na stosach i inszych świętych inkwizycji. Kościół dał protestantom 2 lata na konwertowanie się na Świętą Wiarę Katolicką, a jeżeli ktoś nie potrafił się konwertować musiał nasz kraj opuścić. Idee i standardy o kilkaset lat wyprzedzające epokę. I tych standardów pilnowała szlachta. Więc jakbym był mało rozgarniętym szlachcicem i w 1792 roku usłyszałbym że „wiwat wszystkie stany” to pewnie bym sobie pomyślał że ich w tej stolycy pojebawszy i trzeba pisać do Kaśki żeby im te bezeceństwa wybiła z głowy. A ponieważ nie jestem XVIII wiecznym magnatem to powiem że to było zaprzaństwo, wstecznictwo i zdrada.

Ale było to podszyte chęcią czynienia dobra. Która to chęć jest wspólna dla wszystkich Polaków. jest też naiwność, głupota, ignorancja, zawiść, słabość charakteru, niesprzyjający klimat. Jest również strach i ból po porażce. No bo jeśli ktoś chciał zrobić coś dobrego ale nie wyszło to dalej będzie chciał robić coś dobrego. Na przykład ostrzegać innych żeby się nie angażowali w nic bo może nie wyjść. Ja natomiast wstawię w tym miejscu cytat.

„Jak gram na automatach, to od razu wiem że przepierdolę. Ale nie gram po to żeby wygrać, tylko po to, żeby zajebiście przy maszynie wyglądać. (…)”

Wojtas z Blok ekipy

Jest też coś takiego jak sumienie, czyli wewnętrzny głos który mówi co jest dobre a co złe.

Jest też coś takiego jak honor.
Wikipedia definiuje honor tak:

„Honor to postawa, dla której charakterystyczne jest połączenie silnego poczucia własnej wartości z wiarą w wyznawane zasady moralne, religijne lub społeczne.”

W filmie „Wołyń” jest taka scena kiedy żołnierz AK tłumaczy dziecku co to jest honor. „honor to takie coś że jak coś obiecasz to musisz to zrobić”

Jakbym ja miał wytłumaczyć 4 letniemu dziecku co to jest honor, to bym powiedział, że to taki wewnętrzny głos który zmusza cię abyś postąpił właściwie.

I tu jest pies pogrzebany. Ludzie w Polsce są różni, wartości niby wyznają podobne, ale pochodzą z różnych środowisk i nieco inaczej definiują dobro i zło. I bardzo często swoją wyimaginowaną wizję walki dobra ze złem wcielają w życie.

Wybór sędziów jest upolityczniony ponieważ:
a) jesteście dobrymi ludźmi
b) najlepszymi jakich ta ziemia zrodziła i całe rzesze ludzi nie pozwolą żeby spadł wam włos z głowy.
adnotacja do punktu b) Ja mam na was wyjebane.

No i coraz brutalniejszymi metodami robicie Mi dobrze.

18 dni na rejestrację komitetu? WTF?

Pozdrawiam

A honor to nic innego jak determinacja. Więc też o coś spytam.

Czy z całego serca wierzysz w to co robisz?

https://www.youtube.com/watch?v=5jnTMEfMWKQ